piątek, 12 listopada 2010

12.11.10

No ludziee... mam dzisiaj coś jakby przeczucie. Ale że to przeczucie jest jednak moje, to na nic ciekawego nie liczę, jakoś nie mogę sobie zaufać. Hahaha. W takiej grze dostałam 300 kryształków. Nie ważne o co z tym chodzi, chodzi tylko o to, że szkoda, ze nie mam takiego szczęścia w swoim życiu prywatnym jak w tej zjebanej grze.
No ale nie ważne. Wczoraj idą do żabki po ciasteczka i czekoladę (niestety była zamknięta) obmyślałam listę swoich wad. O to ona:
1. Za duża dupa- no, już nawet kolega z mojej klasy zrobił uwagę na ten temat, super, super
2. Grube uda- ja serio nie wiem co się ze mną dzieje, od wakacji jakoś tak mi się przytyło.. no dobra, ja wiem, ze wyglądam nawet seksownie w tej miniówce do połowy uda (a może jest krótsza..? nie pamiętam) którą kupiłam jakieś dwa tygodnie temu, ale gdy ubieram dżinsy, albo siedzę w samej bieliźnie. To jest jakaś załamka. 
3. Wystający brzuch- ja wiem, wiem. Nikt nie jest idealny. Ale ile można mieć jeszcze tych wad? Mógłby chociaż trochę się zmniejszyć, żeby był tak płaski jak u jego koleżanek.
4. Mały biust- na ten temat kolega też zrobił uwagi. Ok, w niektórych bluzkach serio jest nawet pokaźny (patrz przykład gdy Paweł patrzył się na niego..) ale w innych za to, jest zupełnie malusieńki!
5. Duże przednie zęby- no może nie są aż tak duże jak możecie to sobie wyobrazić,a le pomimo wszystko są większe od pozostałych.
6. Różowe plamy na policzkach- to wynik alergii.. i tak jest och znacznie mniej ale i tak mnie wnerwiają.
7. Na dodatek wszystkiego wyskoczył mi syfek na ramieniu. Nigdy się nie pojawiały syfki na ciele, a tu proszę! Mam pomału dość bycia nastolatką, szczerze wam to mówię. 
Witajcie w moim świecie!

Dobra. Ja wiem, że z tego co tu czytacie to wychodzę na jakiegoś potwora z wielkim brzuchem, małym biustem, dużą pupą, dużymi zębami i z czymś dziwnym na policzkach. Ale pomimo wszystko.. no cóż, nie uważam, ze jestem brzydka i gruba chociaż takie możecie odnieść wrażenie. Mój brzuch nie jest aż taaaki wielki, no ale jest i tak dalej i tak dalej.. Więc nie myślcie sobie o mnie nie wiadomo co. HAHA.
Może kiedyś zdobędę się na to, żeby zrobić moją listę zalet, ale jak na razie to jakoś nie chętnie o tym myślę.
Dobra.. Boże co ja z siebie przed wami zrobiłam.. Chyba rzeczywiście mam niską samoocenę. Niestety.
`Bo najczęściej próbujemy zapomnieć kogoś, kogo tak naprawdę chcemy pamiętać.`

Wiem, że mnie kochacie :*

1 komentarz: